WAZE - darmowa nawigacja społecznościowa

Od ostatniego wpisu minęło całkiem sporo czasu. Mam jednak na to całkiem solidne (i przepiękne) usprawiedliwienie. Otóż mogę się pochwalić, że w tak zwanym międzyczasie udało mi się zmienić stan cywilny :)

Niesprzyjająca dziś wybitnie pogoda zachęciła mnie do powrotu do pisania. Temat wybrałem nieprzypadkowo- wakacje sprawiają, że wszyscy przemieszczamy się jakby częściej, do tego czasem w zupełnie nieznane regiony. Z pomocą przychodzi nam wtedy oczywiście nasz smartfon i nawigacja na nim. Ja od około dwóch miesięcy używam darmowego produktu, dostępnego na platformy iOS, Android, BlackBerry, Windows Mobile i Symbiana. Jest nim społecznościowa nawigacja o nic nie mówiącej mi nazwie WAZE.



Na czym polega społecznościowość nawigacji WAZE? Otóż można ją dostrzec w aż czterech elementach aplikacji. Po pierwsze mapy są współtworzone przez użytkowników. Wstępnie nabyta przez WAZE baza map może być aktualizowana przez użytkowników, zarówno w udostępnionym przez autorów edytorze, jak i przez samo jeżdżenie z jej wykorzystaniem. Logika aplikacji WAZE pracująca na serwerach śledzi nasze trasy i gdy zauważy, że użytkownicy regularnie podążają przez coś, co w obliczu map jest polem pełnym pszenicy, naniesie na mapę znacznik problemu i naszkicuje wstępnie drogę na trasie przejazdu użytkowników. Podobnie będzie w stanie "zauważyć", że gdzieś przybyło bądź ubyło zakazu skrętu czy też wjazdu.


Drugi element społecznościowy to możliwość kontaktu pomiędzy użytkownikami. I nie chodzi tu autorom o pogawędki urozmaicające stanie w korkach, lecz o wzajemną pomoc w owych korków unikaniu. Jeśli aplikacja zauważy, że wyraźnie zwolniliśmy, zapyta nas, czy być może nie utknęliśmy właśnie w zatorze drogowym. W czasie jazdy będziemy mogli także ostrzec innych użytkowników aplikacji przed czającym się z suszarką patrolem policji, fotoradarem, zagrożeniu związanym z zauważonym wypadkiem bądź innym niebezpieczeństwem.


Kolejny interesujący element, wyraźnie wyróżniający ten produkt, to integracja z foursquarem. Jeśli chcemy dotrzeć do określonego miejsca, zamiast szukać jego adresu, możemy poszukać go właśnie na fourquarze. A gdy już dotrzemy na miejsce, bez wychodzenia z WAZE, jeszcze przed jego zamknięciem, możemy się zameldować u celu. Bardzo ciekawe podejście do tematyki POI.


Ostatni element budowania społeczności wokół aplikacji, to dodanie korzystaniu z aplikacji rumieńców przez wprowadzenie elementów grywalizacji. Użytkownikom przyznawane są punkty za określone czynności. Mamy więc punkty za przejechane kilometry, zgłaszane utrudnienia, przyciągniętych znajomych, poprawki nanoszone na mapę... Możemy też dostać specjalne premię, np. za przejechanie 500mil w jeden tydzień (Czyżby fascynacja The Proclaimers? ;) ). Czasem też na naszej mapce zobaczymy "cukierki" z punktami, zachęcające nas do pojechania inną trasę niż zwykle. A po co? Jak tylko podejrzewam, żeby wielki architekt WAZE mógł sprawdzić, czy dana droga nadal istnieje i jest przejezdna. Zbierane punkty są na bieżąco porównywane, dzięki czemu rywalizujemy z innymi użytkownikami w regionalnym, bądź ogólnym rankingu. Gdy uzbieramy wystarczająco wiele punktów, mamy szansę na dodatkowe wyróżnienia...


Nie sprawdzałem, jak aplikacja poradzi sobie w mniejszych miejscowościach, w Trójmieście, Toruniu i Olsztynie póki co zawsze doprowadziła mnie tam, gdzie chciałem (poza własnym domem, ten musiałem nanieść na mapkę samodzielnie :D ). Korzystam z niej codziennie w drodze do pracy, dzięki czemu już parokrotnie udało mi się wybrać nieco korzystniejszą trasę i ominąć korek, który powstał po wypadku. Choć w Polsce aplikacja dopiero raczkuje i ma jeszcze sporo niedociągnięć, to sądzę, że jest już produktem na tyle dojrzałym, by z powodzeniem z niej korzystać. Szczególnie, że jest w pełni darmowa. Jeśli czytacie na telefonie, nawigację możecie pobrać tutaj: http://m.waze.com/.


Zalety aplikacji:
  • jest darmowa,
  • ma informacje o korkach,
  • umożliwia wymianę informacji o fotoradarach i "suszarkach",
  • jest na wiele platform,
  • umożliwia użytkownikom aktualizację map,
  • wykorzystuje foursquare jako bazę POI,
  • uczy się tras wybieranych przez nas,
  • wciąga do zabawy.
Wady aplikacji:
  • ma własne mapy- szkoda, że nie OpenStreet Maps,
  • czasem powoli pobiera dane z serwera- widać, że brakuje serwerów bliżej Polski
  • gdzieniegdzie brakuje tłumaczeń,
  • brakuje polskiego lektora,
  • nie działa offline.

Strona WWW aplikacji: http://www.waze.com .
Przeczytaj też: "Darmowa nawigacja WAZE staje się coraz lepsza"

Komentarze